Pasja Joli to organizowanie i koordynowanie imprez charytatywnych, które mają na celu zbieranie funduszy i pozyskiwanie wyposażenia dla dzieci z miejscowego gminnego przedszkola publicznego. Zgromadzone środki przeznaczane są na zakup rzeczy, które mają poprawiać jakość „kształcenia” maluchów i pomagać im rozwijać ich pasje już od najmłodszych lat (np. różne instrumenty muzyczne, obserwatoria biologiczne, globusy i inne, które pomagają rozpoznać zdolności i zainteresowania dzieci). Wszystkie maluchy w miejscowych placówkach grają też w szachy, co pozwala uczyć je planowania i przewidywania, a także koncentracji i logicznego myślenia poprzedzonego analizą. Ze zgromadzonych środków dofinansowywane są także m.in. wyjazdy na spektakle teatralne, ale i zakup nowego wyposażenia (szatnia, plac zabaw). Nie są to zakupy „zwykłych” zabawek, celem jest zakup zabawek wpływających na rozwój umysłowy i fizyczny dzieci.
Jola pisze: Placówki publiczne mają bardzo ograniczone możliwości finansowe, dlatego już trzeci rok angażuję się w taką działalność. Bardzo pomogła mi w tym nauka na łódzkiej uczelni (studiuję na AHE czwarty rok), tj. metoda projektowa i projektowanie własnych przedsięwzięć. Nauczyłam się tu, jak odpowiednio planować, przewidywać ryzyko, ograniczać koszty i prawidłowo organizować pracę oraz zespół zadaniowy.
12 czerwca wraz z dyrekcją przedszkola Jola zorganizowała Piknik Rodzinny „Przyjemne z pożytecznym”, który pozwolił na zebranie kolejnych środków, ale też zintegrował rodziców i dzieci podczas wspólnej zabawy, nauczył zasad pierwszej pomocy, bo Jola zadbała również o naukę bezpieczeństwa, zapraszając ratownika medycznego, by przeprowadził pokaz i szkolenie z tego zakresu, oraz policjanta, by przypomniał dzieciom numery alarmowe i zasady zachowania się na drodze.
Dzieci to nasza przyszłość – mówi Jola. – Nie chciałabym, by któreś zmarnowało szansę na swój przyszły sukces z powodu braku możliwości finansowych.