Wybierz miasto:
Anna Hampel
Kierunek studiów

Anna Hampel – pasjonatka i miłośniczka tańca, jest kobietą wrażliwą na estetykę i piękno ruchu. Swoją przygodę z tańcem zaczęła od uczęszczania do Prywatnej Szkoły Baletowej M. M. Szewczenko w Gliwicach i Teatru Tańca Atrum w Zabrzu. Studiowała kulturoznawstwo o specjalności teatrologia na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Wiedza, którą tam nabyła, poszerzyła jej zainteresowania i doświadczenie o sztukę teatru, gry aktorskiej, co wykorzystuje po dzień dzisiejszy w swojej pracy choreograficznej. Ania w 2006 roku ukończyła dwuletni kurs kwalifikacyjny z dziedziny tańca współczesnego z oceną bardzo dobrą i od tej pory jest dyplomowanym instruktorem tańca współczesnego. Swoją wiedzę taneczną sukcesywnie poszerzała i w dalszym ciągu doskonali, biorąc udział w różnego rodzaju warsztatach tanecznych, m.in. podczas: Międzynarodowych Konferencji Tańca w, nieistniejącym już, Śląskim Teatrze Tańca w Bytomiu, Międzynarodowej Letniej Szkole Tańca Współczesnego w Koszęcinie, Międzynarodowych Warsztatach Tańca Jazzowego w Kielcach i w wielu innych miejscach. Ania tak opowiada o tworzącej się pasji: Moimi prekursorami i guru tanecznymi, a przede wszystkim wspaniałymi pedagogami tańca są: Sylwia Hefczyńska-Lewandowska, Anna Krysiak, Anna Śmiganowska, Katarzyna Skawińska, Milena Jurczyk, Elżbieta Szlufik-Pańtak, Grzegorz Pańtak, Michaił Zubkov, Luciano di Natale, Alexandr Azarkevitch – osobiście znam ich wszystkich, a oni znają mnie i moją pracę.

Ania studiuje na drugim roku pedagogikę tańca. Uważa, że studia te odkryły w niej nowe pokłady energii i stworzyły nowe plany na przyszłość. Angażując się w różnego rodzaju projekty i pokazy taneczne, nie raz pokazałam, na co mnie stać – opowiada Ania. – W życiowym planie mam jeszcze ukończenie choreografii i teorii tańca. Studia te pozwolą mi, oprócz opanowania wiedzy praktycznej, poszerzyć przede wszystkim wiedzę teoretyczną z dziedziny historii baletu, teorii tańca, muzyki i teatru, co chciałabym w przyszłości wykładać i uczyć.

 

Od 2002 roku Ania pracuje jako instruktor tańca współczesnego w Miejskim Ośrodku Kultury i Sportu w Pyskowicach i tam też prowadzi Teatr Tańca Alacarte, który należy do ścisłej czołówki wśród adeptów tańca współczesnego. Większość dziewcząt z zespołu zaczynało naukę pod moim okiem, mając sześć lat – wspomina Ania – i tańczy po dzień dzisiejszy. Przez trzynaście lat mojej pracy z zespołem stałyśmy się rozpoznawalne i doceniane wśród ludzi, którzy na co dzień zajmują się tańcem, tych, którzy wystawiają swoje zespoły, jak również wśród tych, którzy je oceniają.

Praca Ani jako choreografa i instruktora jest zauważana i doceniana, co odzwierciedla się w liczbie zdobytych nagród – 16 grand prix, 72 pierwszych miejsc (m.in. dwa złote Aplauzy na Międzynarodowym Dziecięcym Festiwalu Piosenki i Tańca w Koninie), 28 drugich miejsc, 19 trzecich miejsc, 1 szóste miejsce, 1 czwarte miejsce i 14 wyróżnień; oprócz tego tancerki – wychowanki Ani – zdobywają nagrody jako indywidualności sceniczne, a ona sama może dodatkowo pochwalić się kilkunastoma nagrodami za choreografię. Ania tak opowiada o swoim zajęciu: W swojej pracy trenera stawiam sobie za cel połączenie ruchu z emocją i tematem. Nie traktuję choreografii jako pretekstu do zaprezentowania skali umiejętności tancerza. Oczywiście sprawność techniczna i wartości estetyczne są bardzo ważne i dlatego staram się to łączyć. Staram się również przekazywać moim podopiecznym wiedzę teoretyczną, z historii tańca. To daje poczucie wartości tancerza. Ponieważ moje choreografie zawsze o czymś opowiadają, mają sens i przesłanie – są teatrem tańca – nie wyobrażam sobie, aby tancerze nie wiedzieli, kim była np. Pina Baush.

Ania od dwóch lat organizuje również Spotkania Taneczne „Pląsy Dramy” w Pyskowicach, ale jej prawdziwym marzeniem i celem jest stworzenie Teatru Tańca na Śląsku na miarę nieistniejącego już niestety Śląskiego Teatru Tańca.

Czy jestem studentem z pasją? Zadaje sobie pytanie Ania – Tak, jestem! I to w 100%! Uwielbiam to, co robię, a studia dopełniają moją pasję. Pomimo późnego wieku, zaczęłam te studia, mając 34 lata, nie uważam tego za minus. Wręcz przeciwnie, mam już za sobą ogromny bagaż doświadczenia zarówno scenicznego, jak i choreograficznego, posiadam dużą wiedzę w zakresie tańca, pomimo że specjalizuję się w konkretnej technice, nieobce są mi inne techniki i style, śledzę panujące nurty, a przede wszystkim jestem pasjonatką tańca, a studia dopełniają to wszystko i teraz umożliwiają kierowanie swojej kariery na właściwy tor.

Powiększ tekst

Zmniejsz tekst

Wysoki kontrast

Odwrócony kontrast

Resetuj